Niejeden z nas marzy o pewnej przyszłości, która będzie wymarzonym życiem, takim jakim sobie go wyobrażamy. Dążymy do wygody, do tego, aby żyło nam się łatwiej. Oczywiści łatwiej nie znaczy, że będziemy bardziej szczęśliwi, niestety tak to nie działa. Choć w dużej mierze status społeczny, majątkowy, przyczynia się do szczęścia, jednak nie zawsze będzie to poczucie szczęścia i spełnienia trwałe. Myślę, że każdy z nas zastanawiał się nad tym co by zrobił gdyby trafił szóstkę w lotka.
W głowie pojawia się realizacja naszych marzeń, kupno wymarzonego samochodu, czy wybudowanie domu swoich marzeń. Ciągłe pragnienia i ambicje skłaniają nas do działania i aktywnego życia. Warto mieć marzenia i dążyć do ich spełnienia, ponieważ bardzo często to one motywują nas do działania. Większość mężczyzn marzy o tym, aby mieć sportowy samochód, który będzie ładnie wyglądał, dzięki, którym będziemy mogli zaimponować swoim kolegom.
Pieniądze to nie wszystko i tak będą nas oceniać nie z tego co mamy, ale kim jesteśmy, bowiem nawet jeśli będziemy mieli dużo pieniędzy, a nie będziemy dobrymi ludźmi, to nic nam nie pomoże w stosunkach międzyludzkich. Wszyscy mogą się od nas odwrócić, jeśli będziemy patrzeć tylko na siebie i nie będziemy troszczyć się o rodzinę, czy bliskich przyjaciół. Każdy z nas ma problemy, ale kiedy mamy kogoś z kim możemy o nich porozmawiać, to rozwiązanie ich jest znacznie prostsze, niżeli mielibyśmy sami tego dokonać.
Każdy z nas ma swoje niedoskonałości i wady, które nie pomagają nam iść do przodu, a wręcz przeciwnie, degradują naszą osobowość i ambicje, które są jedyną drogą do tego, aby działać. Zdarza się tak, że ktoś jest naprawdę pracowity i radzi sobie rewelacyjnie w pracy, ale pojawia się jeszcze jego mentalność.
Jeśli nie mamy ambicji i wyraźnej wizji samego siebie w przyszłości, to możemy pomarzyć o tym, że będziemy się rozwijać. Samo działanie nie spowoduje, że osiągniemy sukces zawodowy, bowiem jeszcze pojawiają się nasze marzenia i cele. Jeśli pracujemy, to wiedzmy po co pracujemy i jaki jest cel naszego działania.
Większość z nas założy rodzinę i będzie dążyć do tego, aby sprawić im godny byt poprzez swoją pracę. Często zastanawiam się po co żyję i próbuję sobie odpowiedzieć na to niezwykle trudne pytanie. Wówczas pojawia się kilka opcji po co tak naprawdę żyję. Myślę o drugiej połówce, bowiem wierzę, że gdzieś dana jest mi moja miłość, która w końcu przyjdzie. Sądzę, że jak najbardziej jest to sens naszego życia, ale czy tylko druga połówka jest powodem do tego, aby żyć.
Oczywiście, że nie, bowiem na sens naszego życia wpływa wiele czynników
Istnieje na pewno hierarchia naszego działania. Musimy sobie wprost powiedzieć co jest ważne, a co ważniejsze. Kiedy zaburzymy hierarchie wartości wszystko może nam się posypać, podobnie jest z budowaniem domu. Kiedy rozpoczynamy budowle, najpierw stawiamy fundamenty, które są podstawą naszego domu. Bez nich nie jesteśmy wstanie postawić bezpiecznego budynku, który będzie nam służył do końca naszego życia. Zakładamy rodzinę, wkrótce pojawia się potomstwo.
Odpowiedzialność z czasem rośnie, a więc musimy coraz więcej wiedzieć i uczyć się życia, bowiem nasi rodzice nie przeżyją za nas życia. To my musimy podjąć działania i ruszyć w przód. Kiedy pojawi się dziecko w rodzinie, jest to cudowna chwila, która skupia wszystkich uwagę na jednym, niezwykle oczekiwanym gościu.
Kiedy dorośnie do tego stopnia, że zacznie mówić, rozpocznie się burza pytań ze strony ciekawego dziecka, dla która świat i otaczająca go rzeczywistość jest czymś nowym. Musimy nauczyć się jak narysować auto, by móc synowi pokazać jak to się robi i jak wygląda samochód.
Każdy z nas ma prawo do miłości oraz do życia. Niestety z miłością różnie bywa, nie zawsze pierwsza miłość jest udana i powstaje tzw. zawód miłosny, który zniechęca i odpycha nas od podjęcia kolejnego związku. Takie jest życia, nie wszyscy, którzy będą nam się podobać, również będziemy się im podobać. Trzeba liczyć się z porażką i to jest jak najbardziej naturalne.
Pamiętajmy, że nie jesteśmy jedyni i większość z nas zapomni o pierwszej miłości, która jak równie szybko przyszła, równie szybko ucieknie w zapomnienie. Nie jest to łatwe, bowiem często latami staramy się odkochać, ale nie jesteśmy wstanie tego zrobić, bowiem serce mówi nam co innego. Jeśli dzień w dzień myślimy o naszej połówce, która nas odrzuciła, to później trudno nam będzie nagle przestać o niej myśleć, bowiem przeszło nam to już dawno w nawyk, a jak wiedzmy nad nawykami trudno panować.
