W obecnych czasach internet jest ważny w życiu każdego z nas. Szczególnie młode osoby nie wyobrażają sobie dnia, w którym nie musiały by skorzystać z jego pomocy. Ułatwia nam on mocno życie i sprawia, że jest ono bardziej wygodne. Z roku na rok na polskim rynku pojawia się coraz więcej firm, które to oferują nam dostęp do sieci w promocyjnych cenach.
Obecnie praktycznie u każdego operatora dostęp do internetu jest nielimitowany. Musimy także rozróżnić w jakim miejscu mieszkamy, gdyż jest to bardzo ważne pod kątem prędkości naszego łącza i tego, jak sprawnie będzie ono u nas działać.
Internet i dostęp do niego, rozwinął się szczególnie mocno w miastach, w których to prędkości są już naprawdę oszałamiające i można korzystać bardzo wygodnie ze swojego laptopa. Na wsiach, gdzie sam spędzam sporo czasu, wygląda to troszkę odmiennie i szczególnie podczas złej pogody nie jest z tym najlepiej.
Najczęściej figle płatają nisko przechadzające się chmury, czy też burze, które w lecie bardzo często utrudniały mi pracę. Nie pomagają wtedy żadne telefony na infolinię, gdyż niestety ludzie odbierający nasze połączenia niewiele mogą zrobić. Pozostaje im tylko uspokojenie nas.
Jednakże nawet i na wsiach pojawiają się coraz częściej lepsze alternatywy i można wyrwać w promocji naprawdę w porządku ofertę. Prym w małych miejscowościach wiedzie wciąż firma Orange, która kilka lat temu przejęła telekomunikację polską i zmieniła szyld. W raz z tym transferem miliony Polaków posiadających telefon stacjonarny i internet na jego bazie, przeszło więc nieświadomie do nowej firmy. Niestety ich klientem jestem także ja i nie mogę być z tego zupełnie zadowolony. Notoryczne problemy z wyłączającym internetem trwają już bardzo długo i czekam tylko na to, by móc rozwiązać długą umowę, która została niestety podpisana zbyt szybko i pochopnie.
Jak już wyżej wspomniałem pojawia się sporo ofert mniejszych firm, bądź też większych stanowiących konkurencję dla firmy z pomarańczą w nazwie. Jedną z ciekawych ofert przedstawiła ostatnio firma T-mobile i dowiedziałem się o niej od znajomego, który pokazał mi swój nowy router.
Nie trzeba jak w przypadku orange utrzymywać łącza i zachować telefonu stacjonarnego. Jest to jeden z większych paradoksów, że musimy posiadać wciąż w tych czasach linię telekomunikacyjną, by móc korzystać z dostępu do sieci. Mam nadzieję, że coraz więcej osób ze mną na czele zacznie w końcu zmieniać dostawcę, gdyż jest to niemały skandal.
W naszym domu prawie każdy posiada już od wielu lat komórkę i nawet moi starsi już rodzice nie mają żadnego problemu z opanowaniem nowoczesnych smartfonów. Jednakże musimy utrzymywać telefon stacjonarny, gdyż bez jego linii internet z orange nie będzie działał. Jak więc już wspomniałem jest to bardzo duże utrudnienie i dodatkowy wydatek pieniędzy. Na szczęście rok 2018 zaoferował sporo zmian i nowej fali na rynku i po zakończeniu umowy problem ten zakończy się, a umowa z nowym operatorem zacznie obowiązywać i problemy z dostępem do sieci się mam nadzieję zakończą.
Jaki internet do domu mógłbym polecić?
Na pewno nie wyżej wymieniony z orange, który niestety mnie mocno zawiódł i nasze drogi będą musiały się rozejść. Szczególnie w miastach popularne są mocno szybkie łącza z UPC, które ma bardzo dużo znajomych mieszkających w Krakowie. Za każdym razem gdy jestem tam w odwiedziny widzę, że większość osób korzysta z dostępu do sieci z tej firmy.
Nie wiem jednak jak wygląda konkurencja na rynku szybkiego dostępu do sieci, więc nie będę się wymądrzał. Mieszkańcy sporych miast wiedzą już z pewnością jak poradzić sobie z wybraniem odpowiedniej firmy. Uciekając jednak trochę od Polski muszę przyznać, że w naszym kraju w tych względach jest i tak naprawdę dobrze.
Zauważyłem to wiele lat temu, gdy po raz pierwszy wyjechałem na zagraniczną wycieczkę i musiałem mieć do czynienia z zagranicznym internetem. Przekonałem się wtedy tak naprawdę, że w naszej ojczyźnie jest w tych względach bardzo dobrze. Problemy pojawiały się nawet w tak wielkich i wydawało by się dobrze prosperujących krajach, jak Francja, czy też Niemcy.
Oczywiście mówię tu bardziej o mniejszych miejscowościach i kurortach turystycznych. W miastach jak Paryż czy Berlin wszystko było w jak najlepszym porządku. Poza Europą był z tym już prawdziwy dramat. Najgorsze wspomnienia ciągną się za mną z Australii, która jest jednak ogromnym kontynentem i naprawdę trzeba to zrozumieć. Ponad 50% kraju jest niezamieszkane, więc firmom nie opłaca się zakładać dostępu do sieci pośrodku niczego.